Do Krakowa pojechałam w piątek o godzinie 8 a o 12 już byłam w drodze do mieszkania mojej siostry ( mieszka na zadupiu , drugi koniec miasta ;/ ).Po chwili odpoczynku wyruszyłyśmy na miasto w celu szukania promocji . Lubie to ! Kiedy weszłyśmy w ulicę Grodzką nie wierzyłam własnym oczom , zauważyłam śpiewającego Gienka Loske ! No szok! Jak on wspaniale śpiewa ^^. Potem oczywiście ja zaczęłam marudzić że jestem głodna i zaraz zejde więc musiałyśmy wstąpić na obiad . Zjadłyśmy w barze takim samoobsługowym ( cos w stylu BBB) nakładasz co chcesz i ile chcesz a potem ważysz i płacisz :3. Ze zmęczenia wróciłyśmy do domu gdzieś o 16.30 . A tam zapomniałam że moja siostra mówiła że ma zwierzątko. Na balkonie siedział sobie malutki gołąbek ^^ Jaki on sweet ;d Na zakończenie dnia poszłyśmy na zakupy do ulubionego sklepu studentów Kauflandu :)Zapomniałam dodac że wybrałyśmy sie też na Zakrzówek ;)
Macie zdjęcia :
Zakrzówek ^^
A to nasz mały Nieudacznik :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz